sobota, 22 lipca 2017

Morska bryza

Morska bryza mnie wzywa
A więc do niej przybywam.
Szybko witam się z morzem
Koc na plaży rozłożę.

Czuję piach pod stopami,
Jakaś muszla czasami
I pływanie, pływanie, pływanie.

Opalanie wiadomo
Z parawanu osłoną.
Słońce leje się z nieba,
Czegóż więcej potrzeba...

Morze szemrze a mewy 
Wykrzykują swe śpiewy,
Gdzieś w oddali
Rozbłysła latarnia.

Szum fal wciąż mnie kołysze,
Wiatr rozbraja tę ciszę
Choć dziś tylko 
Łagodny zefirek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz