poniedziałek, 30 lipca 2018

Stawić życiu czoła

Tak mało brakowało,
Iż by się nie udało,
To o czym się myślało
Długi czas.

Co było przegadane
I nawet testowane,
Nie wstrzeliło się w ramę,
Jeszcze nie.

Lecz przyszła taka pora,
By z wszystkim się uporać,
I szczęście wziąć za rogi,
Jeszcze raz...

Życiu znów stawić czoła,
By dola ta wesoła,
Na jawie zagościła,
Nie we śnie!

wtorek, 24 lipca 2018

Lipowy lipiec

Z rodzicami jeździłam, gdzieś daleko czy wiecie,
Gdzie lipowa aleja, najpiękniejsza na świecie.
Owe lipy tam rosły w sadzie, między drzewami
A owoce, które drzewa te rodzą, najsmaczniejsze na świecie.

Wyjeżdżałam tam w lipcu a wracałam jesienią,
Kiedy wszystkie owoce się przepięknie rumienią
Pełne kosze tych darów do miasteczka zwoziłam
I sąsiadów, przyjaciół zawsze nimi dzieliłam.

A wracając do lip, wokół których biegałam
Pszczół kłębiły się roje, których pracy słuchałam,
Bo brzęczały, bzykały nie z lenistwa broń Boże,
Tylko nektar zbierały, który karmić nas może.

Lipa kwiatów zapachem, który trudno opisać,
Ściąga pszczoły z okolic, ponoć prawie do dzisiaj.
A miód złoty, leczniczy pyszni się bo jak wiecie
Jest on miodem lipowym najpyszniejszym na świecie!

Pszczół muzyka codziennie bardzo mnie rozczulała
Właśnie z ich inspiracji rymowanka powstała.
Parę całkiem nowych nut, do pianina spłynęło
Dzięki, którym na piątkę ukończyłam swe dzieło.

Lipa miejsce jak wiecie w kalendarzu ma przecież,
A miesiąc  z nią związany wszyscy bardzo kochamy.
Jest to lipiec, a w lipcu wszyscy wypoczywamy.
Pracując codziennie często go wychwalamy.

Gdyż jest upalny, mokry, dyszący zapachem kwiatów
I traw na łące, świeżych owoców, lipowym miodem,
Wiatru powiewem tuż przed zachodem!

niedziela, 15 lipca 2018

Punkt widzenia

To, że punkt widzenia,
Od punktu siedzenia
Na pewno zależy
Musisz w to uwierzyć!

Bo, gdy po tym kraju
Ciut się pokręcimy
Wszystkie za i przeciw
Jasno zobaczymy.

Ktoś ma dobrą pracę
I dobre układy,
Inny choć się stara
To nie daje rady.

I w tej sytuacji,
Każdy dzień powszedni
Inaczej przeżyją bogatsi
Od biednych...