środa, 31 października 2018

Jesienna zaduma

Jesienna zaduma
Tkwi w doniczce chryzantem.
Drzemie tutaj i tam,
Odwiedza grób ten i tamten.

Ludzie wciąż zabiegani
Ciągle gdzieś się spieszący,
Tutaj nagle przystają
Jakby bieg ten się skończył.

Myślą długo o bliskich,
Których tu zostawili
O tym co mogli zrobić,
A nie wszystko zrobili.

Długo stoją w zadumie,
Cicho o czymś szeptają,
Potem modlą się szczerze
I znicze zapalają.

Wietrzyk muśnie z oddali
Chryzantemy i wieńce
Zgasi znicz albo świeczkę,
Nic dziś nie zrobi więcej.

sobota, 13 października 2018

Gdzie jesteś Papieżu

Gdzie jesteś Papieżu
Gdy Cię z nami nie ma?
Czy Cię Niebo wzięło,
Czy wciąż trzyma Ziemia...

Czy siedzisz wysoko
Z dobrymi duchami
I pomagasz Bogu,
Rządzić przestworzami?

Czy też z aniołami
I Teresą Matką,
Pomagasz ubogim
By życie szło gładko?

By bez chorób, nędzy
I wojen wytrwało,
Całe ziemskie plemię
Z jego Boską chwałą?

Cały Świat chciał Ciebie
Papieżu mieć stale,
A Ty odpłynąłeś
Niczym morskie fale...

A ludzie tu Ciebie
Chcą na dalsze lata,
Boś jest Drogowskazem
Dla całego Świata!!!

piątek, 5 października 2018

Dzień uśmiechu

Dzień uśmiechu
O nim wiemy,
Lecz, czy wszyscy
Się śmiejemy?

Duża radość
Jest u jednych,
A u drugich
Płacz i nerwy.

Gdyż to tak już
W życiu bywa
Raz się chodzi
A raz pływa.

Raz się chodzi
Z dumną miną,
Czasem płacze
Za kurtyną...

Lecz, gdy śmieszny
Dzień już mamy,
To ze śmiechu
Się tarzamy.