Jest piękna pogoda,
Nic jej nie zepsuje,
Kiedy słonko świeci
A wiatr pogwizduje.
Aż tu nagle wicher
Okrutny się zerwał
I deszczyk rzęsisty
Przyodziewek przelał.
Deszczyk usiekł wszystko,
Mocno nie figlarnie.
Wiatr zerwał anteny
Te satelitarne.
Nie widać gór naszych
Ich przepięknych szczytów
To nie będą mieli,
Turyści zachwytu.
Niebo się przeciera,
Słoneczko wychodzi,
Cieszą się górale
I turyści młodzi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz