Przyszła do nas sroga zima,
Nigdzie ni ziarenka nie ma.
W domach ludzie się radują
Obsypują prezentami,
Głodne,wyziębione ptaszki
Zostawiając sobie samym.
Nikt się nimi nie przejmuje,
Braci mniejszych nie szanuje!
Gdy dorosłym wybaczamy
Gdyż są bardzo zabiegani
To na dzieci tak liczymy
O opiekę wciąż prosimy!
Skoro lubią swych pupilów
Tych domowych, wychuchanych,
Niechże czasem też pomyślą,
O tym co się dzieje z nami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz